🔗 ⚙️

Sanki from Zimą by Jerz Igor

Tracklist
2.Sanki2:35
Lyrics

Raz dziewczyna jeszcze mała
z całą bandą dzieci
na pagórku w śniegu stała słuchała jak leci
Józek krzyknął, że “uwaga”,
“będzie jechać, z drogi”
lecz dziewczyna nie słuchała
patrzyła pod nogi
Wszystkie dzieci się rozeszły
Józek żwawo ruszył
ktoś tam krzyknął do dziewczyny
a ktoś go zagłuszył
Czy to szczęście, czy nieszczęście
sami osądzicie
ale Józek jechał prosto
jak mi miłe życie
Na dziewczynę, na jej nogi,
na jej kurtkę małą
a gdy spostrzegł ją, to zrobić
nic się już nie dało
Sanki prosto swoim płozem
w dziewczę najechały
z tego, co się później stało
kolaps był niemały
Zamiast do tragedii jakiejś
doszło do radości:
bo się dziewczę dołączyło
do sanek prędkości
Siadło zgięte wpół na przedzie
nie-nazbyt świadome
razem z Józkiem na saneczkach
zawyło szalone
Tak jechali wzdłuż pagórka
słońce wyszło z chmury
Dzieci biegły za tą parą
z góry na pazury
Dużo śmiechu zaskoczenia
zamiast łez zabawa

Credits
from Zimą, released December 21, 2015
tekst: Joanna Halszka Sokołowska
LicenseAll rights reserved.
Tags
Recommendations