Alpy by fronda
„Alpy” są albumem w pewnym sensie duchologicznym, nawiązującym do starych, rodzinnych nagrań zapisanych na kasetach VSH. Michał i Robert w dzieciństwie bardzo często oglądali razem z rodziną te nagrania. Oglądanie tych materiałów sprawiało im dużo radości, głównie dlatego, że mogli na ekranie telewizora oglądać samych siebie. Znali na pamięć całą rodzinną wideotekę. Tzn. prawie całą… bo okazało się, że w szafkach kurzy się jeszcze jedna, nieodkryta kaseta.
Muzycy odnaleźli wspomniany skarb względnie niedawno. I choć era VHSów bezpowrotnie minęła to Robert postanowił udać się do miejsca, które pozwalało przerobić zwartość rzeczonych kaset na płytę DVD. W ten sposób bracia odkryli całkowicie niepoznany film rodzinny, który – jak się okazało – przedstawiał wycieczkę ich dziadka, który wespół ze znajomymi zwiedzał Szwajcarię. O samym nagraniu autorzy płyty mówią tak – „„klimat kasety jest bardzo senny, większość ujęć kręcona była z przedniego fotela samochodu. Auto sunie niespiesznie przed siebie, a narrator (przyjaciel dziadka), jakby od niechcenia komentuje zastaną przez niego rzeczywistość. Nuda jest wpisana w podróż”.
Michał i Robert postanowili napisać jednak własną historię, bazując na wspomnianym nagraniu. Chcieli oni bowiem „wybrać się na te wakacje razem z dziadkiem” i do tego celu zrekonstruowali wspomnianą podróż. Muzycy zastosowali jednak zabieg kontrapunktowy i zdecydowali się na przedstawienie Alp w ciemniejszym anturażu - „tak jak większość ujęć na samej kasecie była nagrywana w słoneczny, letni dzień, tak naszym celem – za pomocą muzyki – było ukazanie Alp nocą. Myśli zdają się wtedy bowiem świecić nieco jaśniej”.
Co tak naprawdę Robert i Michał wyciągnęli ze wspomnianego materiału, dowiecie się dzięki odsłuchowi płyty. O ile pierwotny klimat „dziadkowego” nagrania został zdominowany przez nudę, tak z pewnością klimat „Alp” Frondy jest raczej antytezą tej cechy. Za pomocą różnych eksperymentów przecinających się na granicy ambientu i noise'u, Fronda tworzy unikalny, z lekka niepokojący, ale też i fascynujący klimat, zapewniając słuchaczom niezwykłą podróż po "Alpach" nocą!
Tracklist
Credits
Michał Śliwka - kompozycja,aranżacja,instrumenty elektroniczne, produkcja, mix
Robert Śliwka - kompozycja,aranżacja,instrumenty elektroniczne, gitara, klawisze, wokal
Sofiia Kirbaba - oprawa graficzna
Aleksander Szwajnoch - teledysk do Dziadku, mam nadzieję…
